poniedziałek, 25 stycznia 2016

Zima, zima, zima ...


Dzisiejszy post będzie bardziej zdjęciowy. W końcu mamy zimę jak należy ( chociaż jak piszę ten post to coś mówią o odwilży), ale udało mi się ją uchwycić na zdjęciach. Zresztą zobaczcie sami:
 Te dwa zdjęcia były robione przez szybę, na której mróz wymalował takie "esy floresy"


 
Jeszcze kilka fotek z zimowego spaceru:
 



 
Koty tylko na chwilę wychodzą na dwór:
 
Bo znacznie bardziej wolą wygrzewać się przy ciepłym piecu:
 





 
 
Wy podziwiajcie, a ja tym czasem wracam do robótek :)

1 komentarz: