niedziela, 24 maja 2015

Kawałek swojej ziemi, kawałek własnego nieba ...


Dawno nic nie pisałam, ale to nie znaczy, że nic nie tworzę. Kończę jeden męski sweter na drutach, szydełkowa tunika "domaga" się pleców i długa lista zaplanowanych robótek przede mną. Wszystko idzie wolno, bo czasem życiowe sprawy biorą górę, a czasem zmęczenie ... 

Od dawna marzyłam o Zaczarowanym Zakątku, ale nie w wersji wirtualnej, tylko tej realnej, namacalnej. Już straciłam nadzieję, ale przeznaczenie ma czasem inne plany. Bo chyba takie miejsce znalazłam. Między lasami

 między sadami

, między polami ... 

jest miejsce gdzie najpiękniejszą muzyką jest cisza i śpiew ptaków. Gdzie budzikiem jest pianie koguta lub dzięcioł, który framugę okna pomylił najwyraźniej z drzewem. Tu kot wygląda przez okno

, a wiewiórki zaglądają do okien.

 Najpiękniej jest tu wiosną. W lasach jak spod ziemi wyrastają dywany zawilców.

 Kwitnące sady wyglądają jak obsypane białym śniegiem,. 






Piękno przyrody trwające krótką chwilę, aby za moment ukazać kolejne swoje piękno, odkryć kolejną tajemnicę. Jeszcze żyję między dwoma światami, światem miasta pełnym hałasu, smrodu spalin i światem przyrody pełnym zapachu skoszonej trawy, śpiewu ptaków... Kiedyś trzeba będzie wybrać jeden z tych światów, chociaż ja już chyba wybrałam, nie wiem tylko czy los wybierze tak samo ... zobaczymy... Tu spotkałam ludzi o wielkich sercach, którzy udowodnili mi, że marzenia się spełniają. I za to im w tym poście dziękuję, za spełnione marzenia o kawałku swojej ziemi

 i kawałku własnego nieba ...

PS. Nie pytajcie mnie gdzie to miejsce, się znajduje, bo każdy sam powinien odkryć swój Zaczarowany Zakątek.